Nie ma nic lepszego dla entuzjasty fantasy niż dobra trylogia. Od lat "Władca Pierścieni: Powrót króla" te potrzebowanie zapełniał, jako zwieńczenie pionierskiej dla tego gatunku serii. Klasyk ten pomimo już sędziwego wieku nadal potrafi zachwycać nowych adeptów fantastyki. Natomiast egzemplarze starszych czytelników są już poniszczone od wielokrotnych lektur.
Fabuła
Zbliżamy się już do końca opowieści. Aragorn i Gandalf szykują się na ostateczną rozprawę z siłami Mordoru, jaka odbędzie się na polach przed Minas Tirith. W międzyczasie wędrówka Froda i Sama również dobiega celu, ale nie oznacza to, że stawione przed nimi wyzwanie jest już na ukończeniu. Wręcz przeciwnie, dopiero teraz, gdy moc Saurona ma ich najbliżej siebie, rozpoczął się dla nich najtrudniejszy etap podróży. Zwłaszcza że Gollumowi, czyli ich towarzyszowi, nie za bardzo można ufać.
Rozmach
Epopeja, legenda, epos, saga. Różnie się mówiło o "Władcy Pierścieni...